Dlaczego podróżnik?
Dlatego, że na świecie jest jeden ciekawy gatunek zwierzęcia, który chcę lepiej poznać. Homo sapiens. Choć jest to jeden gatunek, to o jego zachowaniu decyduje miejsce zamieszkania. Mamy na świecie tak wiele kultur, obyczajów, ciekawostek. Ponadto, budowle i cuda natury... Nie sposób wymieniać wszystkich powodów podróżowania, jednak najważniejszym i chyba najbardziej rozpowszechnionym w ludzkich umysłach jest ciekawość świata.
Dlaczego autostopowicz?
Jest to mój ulubiony sposób na podróż. Przede wszystkim- tanio, po co tracić pieniądze na transport? Do tego, możliwość bezpośredniego kontaktu z ludźmi. Tego się nie da opisywać, tego trzeba spróbować. Wielu znajomych podziwia nas za tą niecodzienną formę przejazdów, uważając ją bezpodstawnie za trudną.
Na pytanie: Co trzeba robić aby podróżować autostopem?
Zawsze odpowiadam: Zatrzymywać samochody :)
Witam. Zastanawiałem się, gdzie napisać, ale nie znalazłem tu na stronie czegoś takiego jak "kontakt" czy "napisz do mnie", a shitbooka z zasady nie używam:)
OdpowiedzUsuńMyślałem (po rozmowie w drodze do BP) o patencie, który pozwoliłby zarobić w czasie podróży trochę grosza ( zakładam, że bez pracy, grania, śpiewania itp). I przypomniał mi się chłopak z pewnego bazaru, który rozmawiając ze mną (podkreślam - jednocześnie) tworzył... biżuterię.
Zawodnik kupuje wszystkie elementy w hurtowni (koraliki, żyłki, rzemyki, zapięcia itp) i doprowadza, to do stanu gotowej bransoletki czy naszyjnika. Wydawać się może, że to trochę "niemęskie" zajęcie, ale byłem kiedyś metaloplastykiem i jubilerem, i zapewniam, że jest piękna taka świadomość, że pewna kobieta co rano zakłada biżuterię wykonaną przeze mnie.
Wykorzystywał zarówno kamienie półszlachetne, prasowaną muszlę, jak i szlifowane, barwione szkło (paciorki:) Z materiału za np. 5 zł robił bransoletkę z ceną 15 i... szło:)
Zalety: 1. lekkie, 2. kobiety pod każdą szerokością geograficzną lubią "świecidełka", 3. można sobie składać w czasie jazdy, jednocześnie rozmawiając i podziwiając krajobrazy 4. zawsze jest możliwość, że kierowca zechce kupić dla dziewczyny/żony/córki. 5 niemal żadnych narzędzi (jedne, małe szczypce, nożyczki i trochę zdolności manualnych:) 6. w sytuacji kryzysowej można "podpiąć" się pod lokalny bazarek, 7. zawsze można dać jako prezent :)
Pozdrawiam
Andrzej
ps. po przeczytaniu skasuj, bo taki post w takim miejscu nie przystoi:)